studiowanie w stanach

Zapewne niemal każdy z was wie, jak wyglądają studia w Polsce. Albo przynajmniej z grubsza się w tym orientuje. Niepodobna, by było inaczej – każdy bowiem z nas widział uczelnie wyższą, a bardzo wielu – nie tylko od zewnątrz.

Na pewno także wielu z was mniej więcej wie, jak się sprawy pod tym względem mają w Europie – szczególnie zaś w jej zachodniej części, bo na wschód chyba raczej nie spoglądamy zbyt często.

A czy zastanawialiście się może, jak wyglądają studia w USA?

Za tą magiczną Wielką Wodą, w tym mitycznym i ponoć tak pięknym Kraju Możliwości? Nie? Czytajcie zatem uważnie, bo całkiem niezłą porcję ciekawej – jak mniemam – wiedzy wam tu przekażę.

Generalnie rzecz biorąc, system edukacji wyższej w USA dzieli się na dwa – czyli tak naprawdę trzy – stopnie. Dlaczego dwa, czyli tak naprawdę trzy? Dzieje się tak dlatego, że funkcjonują tam studia undergraduate – czyli odpowiednik naszych studiów pierwszego stopnia oraz studia graduate – czyli studia drugiego oraz trzeciego stopnia. To troszeczkę gmatwa sytuację, jeśli mamy patrzeć z rodzimego punktu widzenia. Dla Amerykanów jednak to normalny stan rzeczy.

No dobrze, tylko jak konkretnie te typy studiów wyglądają i czym się charakteryzują? Proszę czytać dalej. Koniecznie z należytą uwagą.

Studia typu undergraduate to takie nasze studia licencjackie lub inżynierskie. Po ich zakończeniu absolwent otrzymuje tytuł „Associate” – nieposiadający odpowiednika w Polsce lub tytuł „Bachelor” – czyli taki jakby polski licencjat. Zazwyczaj programy typu „Associate” oferowane są przez pomniejsze uczelnie. Trwają przeważnie dwa lata. Z kolei programy typu „Bachelor” znajdują się w ofercie większości amerykańskich uczelni. Te trwają aż cztery lata. I tu ważna informacja – możesz mieć pewien problem, bo twój trzyletni, polski lub ogólnie europejski licencjat może nie zostać w USA uznany. Przykre, ale takie są fakty. Tak tam już jest.

studia w usa

Teraz kilka słów o studiach typu graduate. Jak już było wcześniej wspomniane, można je uznać za odpowiednik naszych studiów drugiego lub trzeciego stopnia. To znaczy – my je uznajemy, Amerykanie mają chyba w tej kwestii – jak w wielu innych – odmienne zdanie. Być może, tego akurat nie jestem w stanie stwierdzić ze stuprocentową pewnością. Mniejsza jednak o moje wątpliwości, przejdźmy do konkretów. Studia typu graduate umożliwią ci zdobycie tytułu „Masters” lud „Doctorate”. Są to – kolejno – odpowiedniki tytułów magisterskich i doktorskich.

Programy takie oferowane są przez większe uczelnie tak stanowe, jak też i prywatne. Kraj Możliwości, coś w tym jednak jest. Bez dwóch zdań. Studia w programie „Masters” trwają najczęściej od roku do trzech lat i muszą być poprzedzone studiami „Bachelor”. Natomiast amerykańskie studia doktoranckie – „Doctorate” trwają od trzech do pięciu lat i można do nich przystąpić zarówno po uzyskaniu tytułu „Masters” jak i „Bachelor”. Trochę to inaczej wygląda, niż u nas. Czy lepiej? Kwestia odpowiedniego podejścia. Na pewno jest to wygodniejsze.

Wypada teraz wspomnieć o amerykańskich uczelniach. Jest ich około pięciu tysięcy, stanowych oraz prywatnych. Te pierwsze finansowane są z budżetu stanu, na terenie którego się znajdują, są zazwyczaj duże i charakteryzują się stosunkowo niskim czesnym. Te drugie zaś – chciałoby się powiedzieć, że niejako lepsze – charakteryzują się większymi funduszami stypendialnymi dla studentów z zagranicy. Czyli na przykład dla was, czytających – jeśli rozważacie możliwość studiowania za oceanem. Czy warto? Na pewno to ogromne wyzwanie, ale dające wymierne korzyści – możliwości, których nie zapewni chyba żadna uczelnia w Polsce. A może i mało która w Europie.

nowy jork

Przejdźmy teraz do bardziej skomplikowanego podziału amerykańskich uczelni. Uniwersytety stanowe to chyba największe z nich. To z pewnością dobry wybór, bo czesne jest niższe niż w przypadku uczelni prywatnych, w dodatku uniwersytety stanowe oferują programy zarówno undergraduate, jak też i graduate. Warto więc rozważyć studia na którymś z takich uniwersytetów. Studia w USA to nie jest bowiem zabawa w Aquaparku i trochę się trzeba tam natrudzić – umysłowo, ale też i finansowo. Ale przecież – dobra gimnastyka jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodziła, nieprawdaż?

Pozostają jeszcze uczelnie prywatne, utrzymujące się najczęściej z różnego rodzaju darowizn, dotacji, a także czesnego i subwencji na badania naukowe. Jeśli jesteś osobą bardzo religijną – szukaj czegoś dla siebie właśnie pośród tego typu uczelni. Zawsze bowiem uczelnie prowadzone przez stowarzyszenia religijne są prywatne. Ponadto, najczęściej spotykanymi rodzajami takich uczelni są college, community college oraz technical institute.

Tak to – pokrótce – wyglądają studia w USA. Czy zachęciłem kogoś z was?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here