Świat pędzi do przodu i przyjęło się, że każdą rzecz należy wykonywać szybko i do tego efektywnie. Czy taki system można przełożyć na zdobywanie wiedzy? Obecne kursy i szkolenia dostępne na rynku proponują zajęcia w trybie ekspresowym. Obiecują poznanie wszystkich tajników danego kierunku i branży w jeden dzień lub wręcz parę godzin. Czy tak mało czasu wystarczy, by faktycznie dowiedzieć się wszystkich niezbędnych informacji? Dobrym rozwiązaniem są też studia podyplomowe, które są kompromisem pomiędzy długim czasem nabywania wiedzy, a szybkością jej przyswajania. Zatem wybór jakiej formy kształcenia będzie korzystniejszy – popularna “podyplomówka”, czy pojedyncze, intensywne szkolenia?
Szybkość przyswajania informacji
Wszyscy różnimy się między sobą pod względem sposobu i prędkości zapamiętywania danych. Jedni są wzrokowcami, drudzy preferują czegoś wysłuchać. Jednak każdy mózg potrzebuje czasu, by przekazane wartości przetworzyć i przełożyć na zrozumiałe dla niego definicje. Kursy nastawione są na pokazanie jak najwięcej materiału i przykładów w jak najkrótszym czasie. Nie będą dobrym rozwiązaniem, jeśli ktoś ma mniej podzielną uwagę albo lubi zadawać pytania i dociekać pewnych rzeczy. Zajęcia te odbywają się w grupach i często uczestnicy są zróżnicowani pod względem poziomu zaawansowania. Takie szkolenie może być mniej efektywne dla człowieka, który odstaje na tle klasy.
Studia podyplomowe natomiast trwają zazwyczaj 1-1,5 roku i ich celem jest przekazanie dokładnej i szczegółowej wiedzy. Grupa Uczelni Vistula proponuje właśnie taką formę studiów, która pozwoli na przyswojenie wszystkich informacji i dostęp do wykładowców przez cały okres trwania nauki. Specjalizacje są równie ciekawe i sprecyzowane jak niektóre tematy przewodnie kursów. Dla przykładu można zapisać się na strategiczne zarządzanie apteką bądź agenta ds. cyberprzestępczości.
Co bardziej liczy się na rynku pracy?
Bez względu na wybór drogi dalszej edukacji, decyzja o jej podjęciu będzie trafna, ponieważ rozwija dotychczas zdobyte wiadomości, a wpisanie jej do życiorysu z pewnością zapunktuje u pracodawcy. Kwestią jest jakość i precyzyjność wiedzy, jaką ktoś chce zdobyć. Kursy i szkolenia to opcja przeznaczona dla osób zabieganych, którzy są w pewnym stopniu samoukami i mogą poszukać brakujących danych w domowym zaciszu. Studia podyplomowe zaś przez wszystkie semestry zrealizują program od początku do końca, pozwolą przećwiczyć zadania pod okiem prowadzących i umożliwią konsultacje z profesorami. Dodatkowo ich ukończenie wiąże się ze zdobyciem Świadectwa Ukończenia Studiów Podyplomowych, co jest równie ważnym dokumentem, jak np. dyplom licencjacki lub magisterski.
Choć “podyplomówka” trwa dłużej niż kilkugodzinne albo parodniowe szkolenia, to pozostawia czas na dokładne przeanalizowanie i przyswojenie tego, co było na wykładach i ćwiczeniach. Nie koliduje z pracą, ponieważ program realizowany jest w trybie zaocznym, więc osoby bardzo zajęte zyskują pełną dyspozycyjność w tygodniu. Warto zatem dobrze zastanowić się, która forma bardziej do nas przemawia i bliższa jest naszym predyspozycjom do przyswajania wiedzy.
